Mnożą się, jeśli zostaną razem. Wymieszaj zielony i pomarańczowy, a urodzą niebieskiego. Dostałem go głównie po to, żeby spróbować włożyć silnik Scaley. Wszedł bez żadnego cięcia podwozia. Przykleiłem zębatkę Fleishmana na super glue. Silnik na gorący klej. Poszło tak dobrze, że inni też dostali ulepszenie. Niebieski wciąż ma oryginalne opony, więc trochę luźne. Dodałem wagę Tarn do wszystkich trzech. Zrobiło to sporą różnicę. Pomarańczowe i zielone są obute w szare Ortmans.
To fajne samochody i wyglądają tak dobrze. Ich czasy okrążeń wynoszą 6,8-9, nieco poniżej większości samochodów bez magnesów, które wynoszą około 6,0-1, ale kogo to obchodzi.
Niebieski miał bardzo porysowaną przednią szybę. Warstwa Future/Klear załatwiła sprawę. Zadrapania znikają. Nie jestem zadowolony z moich kalkomanii, więc zrobię niebieski jeszcze raz. Zrobię też kratki na tylnym pokładzie za pomocą markera, PO ponownym woskowaniu.
Na trzecim zdjęciu w prawym dolnym rogu - road kill.
Teraz kilka zdjęć -